czwartek, 29 grudnia 2011

CZTERY “STRACHY” DZIECKA WEWNĘTRZNEGO

CZTERY “STRACHY” DZIECKA WEWNĘTRZNEGO.
Bez względu na wiek wszyscy nosimy w sobie zranione dziecko. Zostało zranione bo nie było kochane, albo nie dostawało miłości i nie było pielęgnowane tak jak potrzebowało.
Jednym z kluczowych kroków, by rozwijać się i pokochać siebie, jest znać nasze wewnętrzne dziecko i dać mu miłość której tak bardzo potrzebuje.
W przeciwnym razie zachowujemy się w taki sposób, że nieświadomie utożsamiamy się z Nim, a to ma duży wpływ na nasze relacje osobiste, z przyjaciółmi, ze środowiskiem, w pracy.
Odróżnienie dziecka wewnętrznego od naszej dorosłości jest istotne, jeśli jesteśmy bez oczekiwań, aby nasz partner lub ktokolwiek inny zaopiekował się Nim, bo w przeciwnym razie projektujemy swoje oczekiwania na inne osoby naszego Ojca lub Matkę. To jest skazane na niepowodzenie, ponieważ nikt nie może dać temu dziecku to co rzeczywiście potrzebuje. To jest nasza odpowiedzialność.
Za każdym razem, gdy czujemy strach, to w rzeczywistości ten kto czuje ten strach to nasze dziecko wewnętrzne. Poznanie źródła tych „strachów’ jest pierwszym krokiem do ich przezwyciężenia.
Wewnętrzne dziecko ma cztery podstawowe “strachy”:
Jeden z nich to “strach przeciwstawienia się”. Obawia się, że dokonując tego będzie odrzucony. Ten „strach” prowadzi do wchodzenia we wzorce ofiary, tchórzostwa, nieśmiałości i do poczucia bycia gorszym od innych.
Więc, jeśli odczuwasz obawy przed wypowiedzeniem tego co chcesz, to co potrzebujesz lub to co ci się nie podoba, w rzeczywistości jest to twoje dziecko wewnętrzny, które cię ogranicza. A jeśli nie skonfrontujesz się z tym jako dorosły człowiek i zamilkniesz, nie mówiąc tego co potrzebujesz powiedzieć, to kreujesz poważne problemy w twoich relacjach osobistych w konsekwencji poczujesz się bezsilny i niezadowolony.
Drugi “strach” który dziecko wewnętrzne czuje jest “strach opuszczenia”. To prowadzi do zazdrości, bycia zaborczym i potrzeby manipulacji.
Jedynym sposobem na przezwyciężenie tego “strachu”, to zapewnić dziecko wewnętrzne, że zawsze będziesz z Nim, że będziesz opiekować się i pielęgnować Go bezwarunkowo, zawsze.
Następny to “strach przed utratą”, które czuje to dziecko, prowadzi nas do poczucia głębokiej niepewności. Żeby zamaskować ten „strach”, nasze ego przebiera się jako przeciwieństwa, więc przyjmujemy agresywną postawę, a nawet możemy stać się fanatykami.
Ostatni “strach przed śmiercią”, które czuje nasze dziecko, może przekształcić się w nieufność, egoizm, uzależnienia, fobie i histerie.
Kiedy uświadomimy sobie, jakie jest źródło naszych “strachów’, możemy je uzdrowić od samych korzenii, ale do tego konieczne jest ustanowienie głębokiego i serdecznego połączeniem z naszym dzieckiem wewnętrznym.
W ten sposób będziemy w stanie leczyć rany przeszłości i będziemy w stanie kreować nasze własne realia, wolne od niepewności i blokad.
1 Orzeł Mirko

wtorek, 20 grudnia 2011

REFLEKSJE O KONSUMPCJI.

REFLEKSJE O KONSUMPCJI.


Chodząc sam po ulicach i rozmyślając o tym co się dzieje na naszej matce Ziemi z nami zwykłymi ludźmi.

Już nikt nas nie szanuje, ale my chcemy być szanowani przez innych, bo zasługujemy na to. Pracujemy, płacimy podatki, ubezpieczenia, wspieramy jakiegoś polityka i co mamy z tego : NIC

Dzięki nam i konsumpcjonizmowi, którego nas nauczono i karmiono od dzieciństwa, wszystko gra, gospodarka kreci się.

Banki i wielki biznes "szanują" cię, kiedy zostawiasz swoje pieniądze w ich kasach, ale w chwili kiedy tego dokonasz, przestają cię "szanować" i domagają się więcej i zastraszają cię.

Firmy ubezpieczeniowe, ze swoimi agentami bardzo elokwentnymi, "szanują" cię póki nie kupisz ubezpieczenia, jak już tego dokonasz, przestają "szanować" i domagają się więcej zastraszając cię. Jeśli coś się stanie, robią wszystko aby utrudnić spłatę.

Politycy "szanują", tylko słowem i obiecują ci wszystko, żebyś tylko głosował na nich. Kiedy to zrobiszsz, przestają "szanować" cię i zastraszają cię za pomocą państwowych narzędzi , sprzeniewierzają twoje pieniądze wypracowane potem czoła, które dajesz im w postaci coraz większych podatków.

Wszyscy chcą żebyś kupił, płacił, wydawał pieniądze w zamian za NIC lub za iluzoryczny dobrobyt.

Protestujemy strajkami głodowymi, strajkami okupacyjnymi, okupujemy miejsca pracy, ulice, urzędy, ale nic się nie zmienia.

Pomyśleliśmy kiedyś, co by się stało jeśli nikt nie kupiłby nic na całym świecie jako formę protestu, przez jeden dzień, tydzień lub miesiąc!!!

Wszyscy "wielcy" padaliby na kolana błagając, żebyśmy coś kupili, zapłacili za coś. To jest marzenie moje: Abyśmy zrobili strajk "kupowania" (konsumpcyjny) przez kilka dni, żeby odzyskać naszą ludzką godność i przypomnieć bankom, firmom ubezpieczeniowym, politykom, że dzięki nam mają to co mają i są tam gdzie są.

1 ORZEŁ MIRKO

sobota, 12 listopada 2011

CO ROBIĆ OD 11-11- 11?


W ostatnich dniach można poczuć uwolnienie naszego wnętrza. Energie przebywające umożliwiają zmiany w naszych subtelnych ciałach. Nie potrzebujemy robić czegoś specjalnego, żeby towarzyszyć tej zmianie. Jedynie możemy przestrzegać następujących podpowiedzi, które pozwolą nam lepiej się zaadaptować;
1. Odszukaj wewnętrzny spokój. Chwila ciszy w ciągu dnia, żeby posłuchać głosu
serca.

2. Przyjmij świadomie światło słońca, z intencją absorbowania jego mocy
ozdrawiającej i podwyższania częstotliwości.

3. Trzymaj kierunek pokazany przez głos serca. Tym kim jesteście manifestuje się w
tych dniach bardziej niż kiedy indziej. Opadają opaski, które zaślepiały cię,
rozpadają się mury które ograniczały cię. Nareszcie wielu z nas odważa się
realizować to po co tu przyszliśmy w tym wymiarze.

4. Praktykuj odłączanie się od starych schematów i ograniczających norm. Wszystko,
co cię dziś ogranicza pochodzi od środka. Karma została usunięta. Należy dziś

zostawić wewnętrzną walkę.
5. Wspierać miłość we wszystkich twoich relacjach. To co najbardziej kochasz i to co
najbardziej połączy cię z tą częścią ciebie, którą czasami, chciałbyś zignorować
lub wygnać. Te ostatnie są tymi które będą podnosić cię bardziej, jeśli będziesz
w stanie je kąpać miłością i akceptacją.

6. Otrzymuj energię ze Źródła w medytacji. Jego wpływ na twoje subtelne ciało jest
ogromne. Posiada wielką silę przemiany, wielką moc która uwalnia i łączy cię.

7. Poczuj Jedność. Praktykuj wizualizację Jedności, ze wszystkim którzy są i
istnieją.


W drodze, droga jest TWOJA….

UNIKAJMY

PRZESZKODY W POSZERZENIU ŚWIADOMOŚCI
1. Niezdolność do uznania,że nie wiemy jakie jest prawdziwe znaczenie życia.
Powiedzenie „nie wiem” w strefie duchowej, to jest uznania naszych ludzkich
ograniczeń.

2. Nie dopuścić do ograniczenia naszego wzroku. Inaczej ślepota duchowa, co równa
się z tym, że nawet nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie istnienia świata, dalej
z tego co nasze oczy są w stanie widzieć.

3. Nie uznawać emocji, jako języka naszej duszy. Dalej od myślenia, emocje wydają
się być głosem, które pochodzi z głębi naszego bytu i predysponuje nas do
możliwości „poczucia życia”

4. Nie czczenia ciała jako drzwi połączenia lub dostępu do świadomości
uniwersalnej. To znaczy odkryć z powrotem całą wiedzę nagraną w naszym DNA
i każdej komórce naszego ciała.

5. Wierzyć, że potrzebujemy “teorii wszystkiego”. Tzn. zastąpić wszystkie
wyjaśnienia mity religijne, nowymi wyjaśnieniami, pochodzący z filozofii i
współczesnej myśli.


6. Nie dawać uprawnień innym jako przewodnika duchowego. Dalej od guru i
uduchowionych przewodników jesteś TY. Inaczej będziesz tylko czyimś cieniem.

7. Wmawiać sobie, że nie ma czasu na medytacja, modlitwę lub pozostania w ciszy.
Cisza jest właśnie tym „dźwiękiem” który pozwala nam przypomnieć...
8. Duchowość, nie jest dla mnie. Martwię się w realnym świecie. Po prostu życie w
iluzji.

9. Pomylenie rozszerzenie świadomości z uczeniem się. Uczenie się służy nam, tylko
do poruszania się „poziomo” w tej samej płaszczyźnie świadomości, aby rozszerzyć
świadomość potrzeba czegoś więcej...

10. Pozostawić cuda i trzymać się pewności.
11. Wierzyć ślepo, że prawda jest zapisana i twardo jej bronić.
12. Zapomnienie, że jesteśmy tylko dziećmi. Dopiero odkrywamy nowe drogi świadomości
i dokonujemy pierwsze kroki w ewolucji.

13. Bać się co będzie się działo w przyszłości. Przyszłość nie istnieje, tworzysz ją TY, twoimi myślami. Żyj teraźniejszością, bez strachów i negatywności.
Tylko teraźniejszość jest realna.


Dzielę się tym z miłością, życząc aby ci służyło i było pomocne.




1 Orzeł Mirko

piątek, 16 września 2011

Wykład na temat świadomości, otwarcia umysłu i rytuału Ayahuasca w 2010r

Miałem wykład na temat świadomości, otwarcia umysłu i rytuału Ayahuasca w 2010r.; dla zainteresowanych :) Dziękuję :)

II FFK 2010_Dzień Drugi_natura i potencjał człowieka from FestiwalFilmówKontrowersyjnych on Vimeo.



Drugi dzień II Festiwalu Filmów Kontrowersyjnych - "Koniec Manipulacji - Świadomy Wybór, który odbył się 20 czerwca 2010 w Katowicach w Rondzie Sztuki.
Są to zarejestrowane wykłady, które miały miejsce po prelekcjach filmowych, w ramach uzupełnienia tematyki festiwalowej, drugi dzień dotyczył świadomego wyboru, który się przejawia w CZASACH, NAUCE i CZŁOWIEKU.

wtorek, 6 września 2011

DZIĘKUJĘ TWÓRCY ZA OPIEKĘ NAD MOIM CIAŁEM


DZIĘKUJĘ TWÓRCY ZA OPIEKĘ NAD MOIM CIAŁEM


Mam w sobie źródło energii krystalicznej przepływającej przez moje ciało z harmonią i rytmem.

To źródło pełne zdrowia. Dobro i piękno jest w moim fizycznym ciele i jest silnie związane ze źródłem doskonałości wszechświata. Z tego powodu chcę dziś serdecznie podziękować tej potężnej sile, kochającej i wszechmocnej, która jest wyrażona w pełni przez moje ciało.

Wiem, że każda komórka mojego ciała posiada ziarno zdrowia i doskonałości i całą sobą jestem nastawiony na misję leczenia i uzdrowienia mojego ciała. To ziarno robi się wielkie i potężne w całym moim ciele. Mogę czuć rozszerzanie się tej energii życiowej i twórczej. Mogę czuć się silnym światłem w całym moim ciele jak światło świeci w spokoju i harmonii we wszystkich moich narządach, moich kościach, moich żyłach, krwi, moich sokach, całym moim ciele ... czuję to, przeżywam i celebruję z miłością i oddaniem!


Podczas gdy światło przechodzi przez moje ciało, dziękuję Naturze, Bogu, Wszechświatu i mojemu własnemu ciału za wszelką pomoc i wsparcie, jakiego udzielali mi podczas moich lat życia i dziękuję za lata, które będą i z tym głębokim uczuciem wdzięczności i radości, zobowiązuję się czcić moje ciało i stan istoty ludzkiej, oferując mojemu ciału najlepsze jedzenie, z największą troską na świecie oraz miłością i akceptacją, że jestem w stanie to uczynić.


Od teraz wiem z absolutną pewnością, że wszystko co będzie się działo w moim ciele i życiu stanie się dla wyższego dobra mojej duszy i mogę to przyjąć z miłością i pewnością, że jestem głęboko podłączony do źródła doskonałości i uniwersalnego dobra, uznając się jako istotę duchową z ludzkim doświadczeniem.

To wspaniałe uczucie znać i kochać swoje ciało, takie jakie jest i do tego wiedzieć, że mogę go uzdrowić i kochać bezwarunkowo z kochającym wsparciem Twórcy i moją wewnętrzną mądrością, ta część moja, która posiada odpowiedzi, których nie znam, ta część moja, która zna drogi nieznane mnie, ta część moja, która jest czystą miłością!

Dziękuję Bogu, dziękuję Naturze, dziękuję Wszechświatu za to uczucie wyzwolenia i miłości!

W tej chwili głębokiego związku z JA JESTEM, bezwarunkowo akceptuję moje ciało z największą miłością w świecie.

Jestem Zdrowie, Jestem Dobro, Jestem Siła i Witalność!!!!

Doświadczaj poczucia wdzięczności!!!

1 Orzeł Mirko

środa, 8 czerwca 2011

CZYŚĆ WARSTWY EGO I WSPOMNIENIA I WRÓĆ DO SIEBIE




Albo karmisz się trwale czyszcząc swoje wnętrze albo zatruwasz się przetwarzając wspomnienia. Kiedy powstaje jakiś problem: spójrz wewnątrz siebie, poszukaj w sobie, nie ma innego miejsca, żeby poszukać. Jesteśmy dobrze trenowani, żeby szukać źródła naszych problemów „ tam na zewnątrz”. To jest tak, jak szukanie czegoś w ogródku tego, co się zgubiło w domu,.... bo tylko w ogródku słonce świeci bardziej .... iluzja nam mówi że lepiej tam się widzi, ale tam nie zgubiliśmy niczego :)))

Pokuty, przebaczenia i transmutacja (przemiany) są procesami, które pozwalają nam na interakcję ze Światłem (Bożym), który nas stworzył. Żaden guru, kapłan lub jakikolwiek inny pośrednik nie jest niezbędny dla tego procesu. Głównym celem jest odkryć w sobie Boskość. Jest to dar, dar głęboki, który pozwala nam rozwijać stosunki jedności i współpracy z naszą wewnętrzną boskością, żeby nauczyć się prosić w każdej chwili, aby nasze błędy w myśleniu, słowa, działania, postawy lub czyny były oczyszczone i przemienione w Światło Miłości. Jest to proces, który w istocie jest WOLNOŚCIĄ. Absolutnego i całkowitego wyzwolenia się z naszej przeszłości. Zachęca do poszukiwania odpowiedzi wewnątrz siebie. Jednak trudno jest usłyszeć odpowiedzi, kiedy jesteśmy zagubieni, zanurzeni w naszych skargach i dolegliwościach, nie licząc konfliktów, sporów, opinii, osądów i urazów.
Nie chodzi o wizualizacje, wyznaczanie celów lub tworzenia list celów. Tylko o oczyszczenie i zaufanie Stwórcy. Z tym procesem, wymażemy wspólne bolesne wspomnienia od początku naszego stworzenia, które powielają się jak problemy w naszej podświadomości i manifestują się w naszych doświadczeniach. W jakiś sposób, to nam da wielką moc do uwolnienia się (rozwiązania) od naszych problemów, bo jest to proces pomiędzy TOBĄ i BOSKOŚCIĄ. Największym problemem, jest to, że istoty ludzkie są niezwykle aroganckie. To właśnie myślenie jest: arogancją. Myśl jest w istocie „wiem”. Mądrością jest jednak być w “pustce”, “wolnym od myśli”. Tylko będąc w “pustce” można dosięgnąć ŚWIATŁA. Jak tylko coś przychodzi mi do głowy, ŚWIATŁO nie może wejść. ŚWIATŁO może przyjść, kiedy mój umysł jest czysty, jasny, w stanie ciszy. Większość z nas boi się słowa „nicość”. Dokładamy wszelkich starań, aby wyróżniać się, być aktorami, być „kimś”. Kiedy ufasz rozumowi, by odnieść sukces, staraj się go znaleźć w „nicości” choć może jest to trudno pojąć.

Intelekt zawsze stara się zając stanowisko i powiedzieć: “Jestem to”. Nie może tego uniknąć. Ale, rzeczywiście, ty nie wiesz o tym. Ty nie wiesz, kim jesteś. Intelekt tylko opowiada CI piękną historię. Posiada magiczne zdolności, aby Ciebie rozświetlić. Możesz zostać pod wrażeniem! Lecz musisz żądać coś fundamentalnego: WYNIKI. Ja jestem zorientowany na wyniki. Ty możesz wybierać: „mieć rację” lub być „pasywny”. Chcąc mieć zawsze rację doprowadzisz cię do cierpienia. Kiedy jesteś „NIC”, BOSKOŚĆ może oświecić Cię swoim ŚWIATŁEM MIŁOŚCI i podarować CI „INSPIRACJĘ”. Posiadamy tyle śmieci, tyle wspomnień, tyle myśli „grających” w naszym umyśle, że BOSKIE ŚWIATŁO nie może dostać się tam. Przez eony kumulowaliśmy wszystkie te błędy, oddaliliśmy się od ŚWIATŁA, dlaczego? Bo jesteśmy aroganccy. Mówimy do TWÓRCY „Ja mogę sam”, „Ja wiem co jest dobre dla mnie” „Nie potrzebuje CIĘ” ‘Zrobię po swojemu”. Twórca szanuje twoją decyzję.
Wszystkie problemy, napięcia, choroby, które eksperymentujemy są powtórzeniem się starych negatywnych emocjonalnych wspomnień. Ponieważ wszyscy jesteśmy mieszkańcami kosmosu, wszyscy dzielimy wspólne tło starych negatywnych wspomnień. Kiedy zdecydujesz się uwolnić od tych wspólnych wspomnień WEWNĄTRZ SIEBIE, TWÓRCA bierze te bolesne wspomnienia (gniew, ból, smutek, choroba) i oczyszcza neutralizując je. Potem wydarza się coś ekstra: po uwolnieniu i opróżnieniu, ŚWIATŁO umieszcza tam to, co jest właściwe i doskonałe dla Ciebie. Jest to droga pokuty i przebaczenia. Zanim będę PRZEBACZONY, muszę okazać SKRUCHĘ. Większość ludzi żyje w poczuciu winy. Przeciwieństwem do SKRUCHY jest poczucie WINY a przeciwieństwem do poczucia winy jest być 100% odpowiedzialnym, bez poszukiwania winnych, która z drugiej strony, jest stratą czasu. Jeśli NIE jestem 100% ODPOWIEDZIALNY, ta CHOROBA, ten ZAL, ten BÓL, NIE odejdą.
Te wszystkie negatywne wspomnienia, są tylko manifestacją moich myśli. Jeśli zmienię moje myśli i pozwolę, żeby były przemienione przez BOSKOŚĆ swoim CZYSTYM ŚWIATŁEM, wszystko, co negatywne i nieprzyjemne opuszcza moje życie. A kiedy te rzeczy odejdą, kiedy to się stanie, rozpocznie się nowe tworzenie. Właśnie poprzez i bycie 100% odpowiedzialnym. ŚWIATŁO daję to, co potrzebujesz i dostaniesz INSPIRACJĘ. Zarazem, wszyscy jesteśmy „połączeni” ze sobą, kiedy to wymażesz z siebie, to znika ze świata.
Wszyscy razem musimy iść do przodu, jeśli TY się nie ruszasz, to Ja też nie mogę. Jeśli ty nie masz ŚWIATŁA, to ja też nie. Jeśli ty nie możesz wrócić do źródła, to ja też nie. Też nie mogę wrócić tylko z niektórymi, musimy wrócić WSZYSCY albo nie wrócić nikt. Tego nie można dokonać indywidualnie, jednak indywidualna odpowiedzialność jest bardzo ważna, ponieważ ona zaczyna proces. Wszyscy dzielimy te wspólne wspomnienia od początku naszego stworzenia. Wszyscy bowiem, jesteśmy zmieszani w tym samym garnku. Nie możemy uciec jeden od drugiego. Nigdy nie wiadomo co ci przyniesie ŚWIATŁO, lub do zrobienia czego cię zainspiruje.

Nie jestem tutaj, aby czekać do następnego życia, jestem tu, by go zakończyć. Widzę życie, jako proces bycia 100% odpowiedzialnym i ciągłym oczyszczaniu z błędów myślenia. Dopiero wtedy staniemy się zdolni do rozwijania się razem z naszą Matką Ziemią i wszystkimi Planetami.
Ktoś spytał mnie: Dlaczego musimy powiedzieć „przepraszam”? To sprawia, że jestem winny czemuś? Przede wszystkim należy zrozumieć, że światło nie potrzebuje tego usłyszeć, Ty potrzebujesz tego. W rzeczywistości ŚWIATŁO nie potrzebuje NIC. Może jeszcze myśleć, że możesz obrazić STWÓRCĘ, tu i teraz mówię tobie i potwierdzam, że nie możesz. ŚWIATŁO szanuje wszystkie twoje decyzje i nigdy ich nie ocenia. To właśnie robimy my, wszystkie istoty ludzkie, jesteśmy aroganccy, obrażamy się, osądzimy i oceniamy. Wierzymy, że STWÓRCA robi to samo co my, ale te wierzenia nie mają nic wspólnego z STWÓRCĄ, są czysto ludzkie, czysto egoistyczne. STWÓRCA NIE JEST, tak jak my ludzie, to właśnie jest pierwsza rzecz, którą musisz poprawiać w twoim systemie wierzeń. Mówisz „przepraszam”, „proszę mi wybaczyć”, kiedy popełniłeś jakiś błąd, przyznajesz to i to już jest bardzo dużo. Ale zasadniczo przepraszasz i mówisz "przepraszam" NIEŚWIADOMY. Kiedy idziesz ulicą i kogoś popychasz, mówisz „przepraszam” AUTOMATYCZNIE, bo wiesz że popełniłeś błąd, ale byłeś NIEŚWIADOMY, nie chodzisz ulicami i nie popychasz ludzi ŚWIADOMIE.
Przechodzimy przez życie NIEŚWIADOMI, tak jak zombie, dlatego mówisz „przepraszam”, nie wiesz, które ze wspomnień oczyszczasz, ale jesteś zdolny przyznać się do błędu. Właśnie to są te wspomnienia, które dzielimy z innymi. Po tym wszystkim, możesz wybrać nie oczyszczać, nie być na 100% odpowiedzialny. Wówczas z wolnej woli, wybrałeś życie z powtarzającymi się wspomnieniami, z twoim potężnym ego i z twoimi problemami. Nikt nie osądzi Cię, możesz to zrobić, masz prawo do tego, jest to twój wybór. Ale musisz wiedzieć, że, jeśli zdecydujesz się nie oczyszczać, to nie powinno być żadnego powodu, abyś narzekał na swoje problemy, ponieważ wybrałeś je z własnej woli.
Często pytają mnie jak się robi ciągłe oczyszczenia, cały czas. Jest to praca, która NIGDY nie ustaje, bo w naszym życiu ciągle eksperymentujemy z nowymi doświadczeniami, które dają nam możliwość dokonania oczyszczenia. To nigdy nie przestanie się dziać, cały czas się dzieje, dlatego ta praca jest ciągłą. Jak tego dokonujemy CAŁY CZAS?. Oczyszczenia zaczynają się WEWNĄTRZ SIEBIE SAMEGO, ukierunkowana jest do WSPÓLNYCH WSPOMNIEŃ, które są w naszej PODŚWIADOMOŚĆI. Naszym UMYSŁEM ŚWIADOMYM prosimy, za pośrednictwem PODŚWIADOMOŚCI, BOSKOŚCI ( ŹRÓDŁEM), która jest w bezpośrednim kontakcie z naszą NADŚWIADOMOŚCIĄ o wymazanie tych wspólnych wspomnień, żeby wrócić do ŹRÓDŁA. Dlatego jest bardzo ważne, żeby podświadomość nauczyła się oczyszczać, bo podświadomość nigdy nie śpi a jeśli nauczymy ją (tak jak nauczyliśmy się jeździć rowerem) to będzie to robiła dla nas cały czas. Właśnie z tego powodu relacja pomiędzy UMYSŁEM ŚWIADOMYM i PODŚWIADOMOŚCIĄ jest najważniejszym stworzeniem,
Jak to się dzieje?

Na początku była tylko NICOŚĆ, bez wspomnień, bez problemów. Z NICOŚCI pochodzi ŚWIATŁO, Jezus nazywał go CZYSTE SERCE, Budda OŚWIECENIE. Zostaliśmy stworzeni przez BOSKOŚĆ doskonali, z czystego serca. Doskonali znaczy, że każdą myśl, którą mieliśmy od ŚWIATŁOŚCI było ŚWIATŁEM, ponieważ byliśmy jej odbyciem, więc byliśmy doskonali. Kiedy byliśmy istotą doskonałą, byliśmy wolni. Właśnie to jest MIŁOŚĆ, Miłość to JEST BYĆ wolnym. My nie jesteśmy problemem, też nie są nim inni, problem są nasze WSPÓLNE WSPOMNIENIA, one są PRAWDZIWYMI WROGAMI. Jeśli ktoś z twojego otoczenia ma jakiś problem, jeśli ktoś komentuje coś o jakiejś osobie, (której może nie znasz), że ma problem, wtedy znajdziesz się w takim czymś w rodzaju „ciemności” do której musisz wprowadzić ŚWIATŁOŚĆ. To znaczy, że tam są wspólne wspomnienia, którymi dzielisz się z innymi (nie ważne czy go znasz czy nie). WSZYSTKO, co znajdzie się w twoim życiu, obojętnie co by to nie było, jest wspólnym wspomnieniem. Jeśli znajdzie się w twoim życiu i to powoduje jakiś problem, tobie lub twoim znajomym, właśnie to jest wspólnym wspomnieniem.
Tu możesz brać 100% odpowiedzialności i wymazać W TOBIE te wspólne wspomnienia (bo one też są w TOBIE) lub możesz nie wziąć odpowiedzialności, wtedy te wspomnienia będą się powtarzać w tobie i w innych i nie wymażą się. Jeśli zdecydujesz się oczyszczać, to oczyszczą się w tobie i w innych. Kiedy wymazujesz, kiedy oczyszczasz, wracasz do ŚWIATŁOŚCI, więc pozwalasz STWÓRCY działać w twoim życiu, wymazać i przemieniać te wspomnienia w ŚWIATŁO, które wcześniej manifestowały się w twoim życiu jako problemy. W tej chwili TY i STWÓRCA jesteście JEDNOŚCIĄ. Stanie się komunia z BOSKOŚCIĄ.
Jesteśmy dziećmi BOGA dziećmi ŚWIATŁA, doskonali jakim jest BÓG. Nie ma wspólnych powtarzających się wspomnień, nie ma problemów. To jest stan ZERO. Kiedy jesteśmy odłączeni, dezintegrowani, nie możemy być JEDNOŚCIĄ ze TWÓRCĄ. Jesteśmy uzależnieni, zombie. To się dzieje kiedy nasza PODŚWIADOMOŚĆ, nasza ŚWIADOMOŚĆ i nasza NADSWIADOMOSC idą sobie każdy swoją drogę i nie mają połączenia wewnętrznego .
Połączenie zaczyna się w naszej ŚWIADOMOŚCI. Kiedy jesteśmy połączeni, zintegrowani, komunikacja ze STWÓRCĄ przepływa, wtedy pozwolimy TWÓRCY działać i to jest WYMAZANIE BŁĘDÓW.
Kiedy coś powstaje w naszym życiu jako problem, to jest wspomnienie które jest w naszej podświadomości i wróci “grając” lub “hałasując”, powtarza się dopóki nie oczyścimy jej. Dlatego jest bardzo ważne otworzyć naszą podświadomość, dziecko wewnętrzne, i połączyć się, byśmy mogli oczyszczać te wspomnienia. Jakie wspomnienia? Tylko BÓG wie, TY nie potrzebujesz (nie możesz i nigdy nie będziesz mógł) wiedzieć tego. Tylko BÓG wie którym wspomnieniem ona jest i wie że jesteś gotowy wymazać ją, więc przemieni ją CZYSTYM ŚWIATŁEM, i dziecko wewnętrzne jest uwolnione i już nie cierpi przez nią. Dopiero wtedy problem znika.
1 ORZEŁ MIRKO

niedziela, 29 maja 2011

Trudność z globalną percepcją



Trudność z globalną percepcją


Pewnego razu słoń przybył do miasta zamieszkiwanego przez ślepych ludzi.
W tym mieście nie było wiadomo jak wyglądało to dziwne i wielkie zwierze,
więc postanowili zwołać najbarwniejszych uczonych wśród nich,
do złożenia opinii. Pierwszy z nich zbliżył się do zwierza
i dokładnie dotknął jego nogi,
po chwili oświadczył:
- Przyjaciele, nie ma wątpliwości, słoń jest jak kolumna.
Drugi z nich, też zbliżył się do gruboskórnego i dokładnie
dotknął jego uszu.
- Przykro mi powiedzieć, że mój kolega się pomylił.
Słoń jest wielkim podwójnym wachlarzem, twierdził drugi.
Trzeci skupił swoją inspekcję na trąbie.
- Muszę stwierdzić, że moi dwaj koledzy, popełnili błąd
w ocenie. Oczywiste jest, że słoń jest jak gruby sznur.
Tym sposobem, każdy z uczonych złapał własną grupę
zwolenników i przeciwników, to zainicjowało polemikę,
która skończyła się w rękoczynach.
W tym momencie przybył do miasta mężczyzna, który nie był ślepy.
Widząc zamieszanie, zapytał, jaki jest powód tego sporu.
W sposób chaotyczny, każda grupa zaczęła bronić swojej opinii
o tym, czym naprawdę był słoń. Po wysłuchaniu wszystkich wypowiedzi,
mężczyzna, który widział, próbował wyprowadzić ich z błędu tłumacząc,
że każdy z uczonych dostrzegał tylko część słonia i opisał jak
rzeczywiście wygląda słoń.
Ale wszyscy niewidomi pomyśleli, że ten człowiek jest szalony.
Wyrzucili go z miasta i kontynuowali dyskusję przez wieki o tym,
co każdy z nich uważał za słonia.

sobota, 26 marca 2011

PACHA MAMA - MATKA ZIEMIA - MOTHER EARTH



MATKA ZIEMIA, ŻYCZĘ CI WSZYSTKIEGO
NAJLEPSZEGO ZA OKAZJI TWOJEGO DNIA.

DZIĘKUJĘ CI ZA TO , ŻE NIE BRAKUJE
POKARMU NA MOIM STOLE,
KARMISZ MOICH NAJBLIŻSZY,
WSZYSTKICH NAS KTÓRYCH
GOŚCIMY U CIEBIE .

DZIĘKUJĘ TOBIE I TWOICH BRAĆ I SIÓSTR,
WODA, OGIEŃ I WIATR,
ZA UTRZYMANIE RÓWNOWADZE I ZYCIE.

DZIĘKUJĘ CI,
BO JESTEŚ MOIM JEDYNYM DOMU
I ZA NAUCZANIA TWÓJ JĘZYK MĄDRY, LOJALNY
I PRAWDZIWY, BO DALEKO OD CIEBIE JESTEM NIKIM,
PO ZA TOBĄ NIE ISTNIEJE,
A BEZ CIEBIE ..... UMIERAM.

1 ORZEŁ MIRKO.

niedziela, 13 marca 2011


Stwórca

Jak przyjdzie wielka powódź, Ty będziesz umiał pływać
Jak przyjdzie wielki pożar, będziesz mógł przez niego przejść
Kiedy nadejdą trzęsienia ziemi, pozostaniesz niewzruszony
Kiedy nadejdą wielkie dni, będziesz wiedział co czynić

Bowiem na każde wydarzenie jesteś przygotowany i wyposażony,
z wiedzą swojego bytu, żeby iść pewnym krokiem aż do końca tego czasu.

Więc nie lękaj się, bo pod moją jesteś opieką.

Zmiana na Ziemi zmienia Człowieka i macie dane wszystko, żeby przetrwać dobrze ten czas.
Oczekujcie go więc w pewności i z radością, bo do tego jesteście wezwani.

Woda, Ogień, Ziemia, Powietrze stoją gotowe, by przyspieszyć oczyszczanie Planety
i stoją w gotowości, by wraz z Ludźmi osiąść na Nowej Ziemi z Nowym Duchem.

Ta „Wielka Zmiana” jest wspierana przez siły natury. One ją dźwigają i zasilają,
roztropnie i zgodnie z wolą Stwórcy.

Obudzona Świadomość kieruje się tym, co wymaga Czas. Rozpoznaje i wie.
Stare odchodzi, gdy nowe już rozkwita.

Obudzona Świadomość nie „trzyma się” starych przyzwyczajeń
i tym samym nie bierze udziału w uwalnianiu ich ze starego procesu.

Wiatr łagodnie głaszcze czoło, ogień grzeje w zimne dni, woda gasi pragnienie podróżnika
a powietrze ochładza i odświeża, przez co ludzie pozostają czyści.
Żywioły bezinteresownie i delikatnie służą Obudzonej Świadomości.

Tam będzie niszczone, gdzie panuje ciemność (*”nieczystość” energetyczna).
Tam zatapiane, gdzie panuje niesprawiedliwość, tam spalone gdzie zgnilizna.
Tam gdzie panuje ciemna energia trzymana przez ludzi, dosłownie każdemu wstrzyma oddech.

Tam jest potrzebne oczyszczenie i tam ono się stanie.
Lecz Obudzona Świadomość stoi obok tych rzeczywistości, i ponad tym czasem,
który istnieje poprzez przestrzeń.

Obudzona Świadomość koncentruje siłę Miłości w tym Świecie, aby mgła się rozeszła
i Światło mogło się przedostać.

Obudzona Świadomość bierze udział w tych zadaniach. Przez czystość swojej istoty te wydarzenia osłabia, poprzez współczucie ziemię rozluźnia, ogień gasi, wodę kieruje z
powrotem do koryt i tym, którzy jeszcze błądzą w ciemności daje dość powietrza do oddychania.

Osłabienie dramatycznych wydarzeń, łagodzenie bólu, uspokajanie sił natury, które ludzie
w swojej niewiedzy sami stwarzają: oto jest zadanie dla Obudzonej Świadomości w tym Czasie.


Ten który się boi, ma zasmakować pewności
Ten który w żyje w strachu, ma dostać odwagę
Ten który wypełniony jest nienawiścią, ma znaleźć Miłość
Ten który uważa że jest bezbronny, ma stać się potężnym
i ten który wystawiony jest na działanie sił ciemności, ma wybrać Światło.

Ten proces jest wspomagany, prowadzony i dźwigany przez Obudzonych i ich Miłość.

Wypełnia się właśnie to, po co tu przyszliście!
Dla każdego według jego zadań, w porozumieniu i odpowiednio dla jego Wyższego JA.

Obudzona Świadomość rozpoznaje wzajemne powiązania i przekazuje je każdemu z tych, którzy
nie czują się bezpiecznie i wątpią, ubezpiecza i wspomaga ludzi.
Miłość szykuje Ziemię, uprawia pole żeby było gotowe na nowe nasiona, aby mieć wielkie plony.
Kiedy już Ziemia jest spulchniona, pada ziarno głęboko w nią i daje wielki owoc.

Więc spulchniacie Ziemię, aby ludzie którzy nie mieli wielkich plonów rozkwitnęli i otrzymali
bogactwo, które również na ich polu będzie gotowe.

Więc Wy, Obudzeni:

Wytrwajcie i bądźcie nieugięci w swoim postępowaniu.

Kierujcie się cały czas ku Jednej Sile Miłości i nie przestawajcie w rozdawaniu tej siły.
Tak długo jak jesteście na Ziemi, macie to czynić i tak długo jak działacie między ludźmi
jesteście zobowiązani być Miłością, żyć Miłością i dawać Miłość!

Obudzeni,
bądźcie Światłem Ziemi, ogniem transformacji, naczyniem czystości, ręką Stwórcy.

Kreujecie Nową Ziemię
-ponieważ już stworzyliście ten Świat w Was samych

Wasze uzdrowienie będzie uzdrowieniem Planety i tak właśnie jest wszystko ze sobą powiązane.

Nie zatrzymujcie się i wytrzymajcie!

Ludzkość budzi się, ponieważ ich budzenie jest przepowiedziane.

I to wystarczy aby pobłogosławić Ziemię i uzdrowić ludzkość.

Kolektywne, zbiorowe budzenie właśnie się dzieje!

Tak jest.

Stwórca