Wczoraj miałem
bardzo miłą niespodziankę, przyjechałem wcześniej do miejsca, gdzie
miałem prelekcję i nie
spodziewałem się takiej dużej liczby ludzi,
którzy tam przyszli. Większość przyszła mnie tylko posłuchać i teraz
mogę im powiedzieć, że siedzieć w ciszy jest potężniejsze niż
jakiekolwiek słyszane słowo. Jeśli przyszli tylko, aby mnie posłuchać,
to pewnie rozczarowali się, ponieważ nie jestem mówcą, nie jestem
konferencjerem i naprawdę nie mam nic do powiedzenia. Ale jednak
większość funkcjonuje słuchając mówiących ludzi.
Proszę
przypomnieć sobie z perspektywy czasu, ilu nauczycieli słyszeliście
podczas swojego życia? Setki. Ile książek czytaliście? Nawet więcej, ale
przybyli.
Jeśli
rozmowy i książki, dokonałyby czegoś dobrego w nich, nie przyszliby w
ogóle. Przyszli, bo wciąż poszukują, starają się znaleźć czegoś
zewnętrznego w nich samych i nie potrafią tego zrobić. Tego, co szukają,
oni już są tym. Nie ma miejsca dokąd można by było pojechać i brak jest
potrzeby aby cokolwiek robić by to znaleźć. Wszystko już jest. Nie ma
nikogo, kto mógłby to zmienić.
Kiedy każdy
siedzi w ciszy niestety trzeba walczyć z własnymi myślami. Większość
ludzi nie lubi tego robić, więc chcą usłyszeć mówiących. Kiedy skończyła
się prelekcja, wrócili do domu oglądać telewizję i słuchać innych
mówiących. A potem mówią z rodzinami, idą oglądać film i nie ma nic
innego niż mówić, mówić, mówić, mówić, mówić. To prowadzi do nikąd.
Wielu z was nie lubi siedzieć w milczeniu, bo umysł ich atakuje.
Przychodzą wtedy wszelkiego rodzaju rzeczy na temat przeszłości i
martwienie się o przyszłość. Więc chcą być rozbawiani. Chcą usłyszeć
dobre słowa, głębokiej wiedzy.
Nie istnieje głęboka wiedza. Nie istnieją dobre słowa. Wszystko, czego nauczyli nas jest kłamstwem.
Jedyną prawdą, która istnieje, jest nasza ISTOTA, ale można zapytać,
kto to jest ISTOTA? ISTOTĄ jest każdy z nas, tacy, jacy jesteśmy.
Błędem popełnianym przez większość ludzi jest to, że chcą się zmienić.
Ale, jak można zmienić siebie, myślisz, że masz problemy, lub uważasz,
że masz złe myśli, lub myślisz, że coś jest nie tak i chcesz to zmienić.
Nic takiego nie istnieje. Nie ma nic, co trzeba zmienić. To jest to, co
mam na myśli, mówiąc: "Bądź SOBĄ, taki, jaki JESTEŚ". Twoja ISTOTA
taka, jaką JESTEŚ, jest spontaniczna, żyje TU i TERAZ, nie ma czasu
się martwić lub myśleć. Kiedy jesteś TWOJĄ ISTOTĄ, jesteś BOGIEM, jesteś
ŚWIADOMOŚCIĄ, jesteś ABSOLUTNĄ RZECZYWISTOŚCIĄ. Jesteś zawsze ten sam.
Nigdy nie byłeś kimkolwiek innym. Nigdy nie byłeś niczym innym. Twoja
natura jest BOSKA. Nie jesteś, tym kim wydaje się, że jesteś. Jedyną
rzeczą, którą musisz wyeliminować jest wygląd, czy wiara w wygląd,
ponieważ wygląd jest fałszywy. Większość nadal uważają się za zjawiska
ciała -umysłu. Bez względu na to, ile razy powiem, że nie jesteś ciałem i
umysłem, nadal identyfikujesz się z ciałem - umysłem, to nie jest
prawdą, to nie istnieje.
Ale
w końcu, co to jest to ciało? Jeśli spojrzymy na nasze ciało
mikroskopem elektronicznym, widzimy,
miliardy i miliardy atomów. Nauka
mówi nam, że atom ma proton, który jest centrum i elektrony, które
wirują wokół protona. Nasze ciało wydaje się być wykonane z miliardów i
miliardów atomów, co oznacza, że zawsze jest w stanie strumienia. Nie
jesteśmy takim ciałem stałym, jak myślimy. Nic na świecie nie jest w
stanie stałym.
Najbardziej zaskakujące w tym
wszystkim jest to, że każdy z nas jest mikrokosmosem w makrokosmosie.
Oznacza to, że jesteśmy małym wszechświatem w ogromnym wszechświecie.
Jeśli przyjrzymy się wszechświatowi, składa się ono z galaktyk i
systemów solarnych. W każdej galaktyce istnieją miliardy systemów
solarnych a układem słonecznym, jest słońce z planetami krążąc wokół
niego. To nie jest tak samo
jak atom? To, dlaczego mówi się: "Żyjemy w ciele Boga", bo cały
wszechświat jest istotą pulsującą. Jako, że pulsuje, oddycha.
Wszechświat oddycha w rzeczywistości, podobnie jak my oddychamy.
Jesteśmy
repliką WSZECHŚWIATA. Gdybyśmy byli wielkością atomu ciała,
bylibyśmy we wszechświecie. Moglibyśmy popatrzyć w górę i widzielibyśmy
słońce, gwiazdy, planety, ale wszystko by miało miejsce w naszym
organizmie. To jest zadziwiające. Więc nie jesteśmy, tym, co nam wydaje
się, że jesteśmy. Dlatego gdy mówię, że nie jesteś ciałem, to jest nie
tylko czymś duchowym, to jest też naukowe.Istnieją przestrzenie między
atomami, tak jak istnieją przestrzenie pomiędzy planetami, które widzimy
na niebie. Przestrzeń między cząsteczkami, atomów i elektronów jest to,
co nazywamy przestrzeń. To jest to co zobaczymy naszymi oczami,
przestrzeń.
Według mędrców, którzy mówią nam, że w rzeczywistości przestrzeń jest to świadomość a
świadomość jest tym, że to jest świadome. Oznacza to, że jest siłą
życia, która jest podłożem wszelkiego istnienia. Pytamy: Co to jest ta
siła życia?, Co jest przyczyną stworzenia?, Co się kryje pod tym
wszystkim? Odpowiedź, drodzy przyjaciele, JESTEŚMY my wszyscy. Jesteśmy
przyczyną całego stworzenia, i nie istniejemy, jako MY. Tak, więc
tworzenie jak to wydaje się być, nie istnieje. Innymi słowy tworzenie
istnieje tylko dlatego, że istniejesz. Kiedy spisz w nocy, tworzenia,
nie ma już dla Ciebie. Można powiedzieć:
"dobra, dobra, Wiem, że jest
tam w każdym razie ". Nie, nie wiesz. Kto to wie? Jesteś w stanie
głębokiego snu. Odnosząc się do Ciebie jesteś martwy. To dzieje się, gdy
przyjdzie czas na opuszczenie ciała. Stajesz się samą świadomością.
Różnica pomiędzy snem i byciem zrealizowanym, jest że gdy śpisz jesteś
zrealizowany, ale nie jesteś tego świadomy. Kiedy jesteś zrealizowany,
jesteś świadomy całej gry. Więc kiedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś
wykonany z atomów, miliardy i miliardy atomów naprawdę nie jesteś tym
kim myślisz, że jesteś. Zostałeś oszukany. Obudź się!
Ale,
po co się obudzić, jeśli patrzymy na świat dzisiejszy, i zobaczymy, to
co się dzieje, będziemy całkowicie zdezorientowani. Nie mamy pojęcia,
dlaczego są wojny, okrucieństwa człowieka do człowieka. Wydaje się, że
nie ma pokoju nigdzie. Jednak rzeczywistością jest miłość. Rzeczywistość
to pokój. Rzeczywistość jest to nieskończone szczęście.
To
wszystko nie ma sensu. Jak rzeczywistość może być szczęściem, miłością i
pokojem, kiedy patrzymy na skutek, rzeczywistość, która wydaje się być
chaosem, zamieszaniem i nieludzkością człowieka do człowieka? Ponieważ
zostaliśmy zahipnotyzowani. Dobry hipnotyzer może zahipnotyzować Cię i
sprawić, że w prawie wszystko uwierzysz. Jest to uniwersalna hipnoza,
która sprawia bym uwierzył, że jestem Mirko i mam życie do życia. To
sprawia, że uważasz, że jesteś Andrzej, Piotrek, Tomasz, lub Renata i
mieć życie do życia. Martwisz się o swoje życie. Nie masz cierpliwości.
Zawsze chcesz zmienić ten stan rzeczy, robić to lepiej, poprawić to i
to. Wszystko jest żartem. Nie można poprawić niczego.
Jedyne,
co można zrobić to, obudzić się. Kiedy obudzisz się zobaczysz świat,
jako odbicie, jak odbicie w
lustrze. Lustro jest zawsze takie
samo, nie ulega zmianie. To odbicia zmieniają się. Pytanie jest
oczywiście, dlaczego są odbicia? Skąd one pochodzą? I jak wiesz, moją
odpowiedzią jest, że one nie istnieją. To jest analogia, daje Ci
zrozumieć skąd wszystko przychodzi. Tylko RZECZYWISTOŚĆ istnieje i TY
jesteś tym. Tylko ŚWIADOMOŚĆ istnieje i TY jesteś tym. Istnieje tylko
MIŁOŚĆ i TY jesteś tym. Jeśli tylko byś zdał sobie sprawę z tego, kim TY
jesteś, to byś był najszczęśliwszą osobą, która kiedykolwiek żyła, i
chodzi mi o szczęście prawdziwe, trwałe szczęście. Czy istnieje coś
takiego? Tak istnieje. Trwały pokój. Trwająca zawsze miłość. Ale
wybrałeś identyfikację z nierealnością i tak, więc myślisz, że cierpisz.
Myślisz, że Twoje życie jest nie to, co powinno być. Porównujesz się z
kimś innym. Chcesz wprowadzić zmiany. Jak już wiesz, te zmiany
trwają krótki czas, a następnie wracasz tam gdzie byłeś przedtem.
Ten,
co budzi się, naprawdę nie chce nic zmieniać. Staje się spokojny. Ma
cierpliwość. Pracuje nad SOBĄ. Obserwuje swoje myśli i działania. Widzi
siebie samego jak się złości, widzi siebie samego przygnębionego, widzi
się samego, gdy poczuje zazdrość i zawiść i innych. Powoli zdaje sobie
sprawę, "To nie jestem JA. To jest hipnoza, to kłamstwo." Nie reaguje na
swój stan. W zakresie, w jakim nie reaguje na swój stan, w takim
zakresie stanie się wolny. Nie ma znaczenia, co ktoś inny robi. Nie
porównuje się do nikogo. Nie konkuruje z nikim. Wystarczy spojrzeć na
siebie. Obejrzeć siebie. Widzi splątanie umysłowe. Nie biega krzycząc:
"jestem absolutną rzeczywistością. Ja jestem Bogiem. Jestem
świadomością". Raczej, zrozumie skąd pochodzi i pozostawia wszystkich w
spokoju.
Ta
ISTOTA rozwija się w przyspieszonym tempie. Nie ma żadnej różnicy, w
jakiej trudnej sytuacji znajduje się ta ISTOTA. Nie ma znaczenia, gdyż
taka istota jest wolna. Gdy umysł znajduje się w sercu, oznacza to, że
umysł już nie wyjdzie na zewnątrz by identyfikować się ze światem, gdy
umysł znajduje się w sercu jest pokój, jest harmonia, jest czysta
ISTOTA. Kiedy pozwolić swojemu umysłowi wychodzić po za swoją ISTOTĘ,
zaczyna się porównać, zaczyna się oceniać, zaczyna czuć się obrażony, i
nie ma pokoju. Nie ma odpoczynku.
Jak zacząć?
Otóż najpierw zdajesz sobie sprawę z miejscu, gdzie jesteś w tej chwili,
nie ważne czy myślisz, że to jest dobre czy złe, czy myślisz, że jesteś
szczęśliwy i smutny, czy myślisz, że jesteś bogaty czy biedny, czy
jesteś chory czy zdrowy, miejsce, gdzie jesteś w tej chwili jest TWOIM
miejscem. To jest początek. Przestań, starać się być kimś innym.
Przestań próbować zmieniać swoje życie. Jesteś w odpowiednim miejscu, w
tej chwili, taki jak jesteś. Jeśli możesz być szczęśliwy i w pokoju w
miejscu, gdzie teraz jesteś, a nagle okaże się, że okoliczności zmienią
się na Twoją korzyść, znowu będziesz na swoim właściwym miejscu.
Niezależnie od zmiany, który przyjdą, jeśli chodzi o twoje ciało –
umysł, jesteś na właściwym miejscu. Im
bardziej możesz to zauważyć, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego,
możesz więcej zobaczyć z tego, co powiedziałem, stajesz się bardziej
zrelaksowany, więcej wzorów karmicznych zaczyna się zerwać i zaczynasz
się budzić.
To może być stopniowe na początku.
Zdajesz sobie sprawę, że rzeczy, które przeszkadzały ci, już nie są
denerwujące. Zdajesz sobie sprawę, że ludzie, z którymi mieszkasz,
konflikty, które miałeś, przestały istnieć, bo zatrzymałeś się. Nie
próbujesz zemścić się. Nie starasz się stawiać na swoim. Już nie
starasz się znaleźć właściwej książki, lub odpowiedniego mistrza, lub
to, co jest właściwe. Pozostajesz skoncentrowany. Pozostajesz wolny.
Kiedy pojawia się coś, albo dobre lub złe, po prostu trzeba siedzieć tam
gdzie jesteś i zadać sobie pytanie, „Komu to się dzieje?" i
śmiejesz się, bo oddzieliłeś się od twojego ciała - umysłu i zdajesz
sobie sprawę, że twoje ciało - umysł przechodzi przez doświadczenie, ale
nie TY.
Więc nie ma, co się martwić. Nie ma
się, czego bać. Nie ma nic, co może przeszkadzać. Nie ma nic, co może
cię zranić. Zdajesz sobie sprawę, że to, co ktoś robi na twoim ciele,
fizycznie lub słownie lub w inny sposób, nigdy nie może cię skrzywdzić,
bo nie jesteś twoim ciałem. Bez względu na to, co mówią ci, bez
względu na to, co możesz zobaczyć na własne oczy, nigdy nie może
wpływać na ciebie, ponieważ nie jesteś twoim umysłem. Faktycznie
oddzieliłeś Twoją ISTOTĘ od twojego ciała i umysłu.
To
dopiero początek. Gdy idziesz dalej, Twoje ciało i umysł są wyrzucone.
Nie oznacza, że umierasz. To znaczy, że są mniej ważne i nie utożsamiasz
się z nimi w ogóle. Rzeczywiście wiesz i czujesz, i doświadczasz, że
twoje ciało i umysł nie istnieją, a jednak TY istniejesz. Nie
istniejesz, jako Twoje ciało i umysł. Istniejesz, jako absolutna
rzeczywistość i, jako świadomość i już nie wierzysz, że Twoje ciało i
umysł są zmianą świadomości. Po prostu wiesz, że nie istnieje ani ciało,
ani umysł. Jesteś bez ego.
Na początku może to
będziesz czuł delikatnie, ale zauważysz, że im większe uczucie, tym
większe
i nie
jesteś zdjęciem.Kim jesteś, nadal może być tajemnicą. Pamiętaj, że
zawsze kiedy możesz wyrazić to kim jesteś, tym nie jesteś. W związku z
tym nie chodzisz wokół opowiadając całemu światu: "Jestem
czystą rzeczywistością", albo "Jestem świadomością". Pozostajesz w
ciszy. Po owocach ich poznajesz. Stajesz się światłem w świecie
ciemności. Automatycznie ludzie zbliżą się do Ciebie i po prostu czują
się dobrze, będąc blisko Ciebie. Znalazłeś pokój. Zawsze był w Tobie.
Faktycznie nie znalazłeś niczego. Tylko zdałeś sobie sprawę, że jesteś
ISTOTĄ.
szczęście.Zaczynają scalać Cię świadomości. Zaczynają scalać Cię
w rzeczywistość. Świat idzie dalej, ludzie robią to, co zawsze,
jednakże widzisz zupełnie inaczej. To już
nie jest ten sam świat, który zobaczyłeś. To jak czytanie czasopisma.
Zdjęcia z magazynu są przed tobą, ale nie jesteś magazynem
Teraz Porozmawiajmy o Tobie. Pomyśl o
swoich doświadczeniach na chwilę, to, co dzieje się osobiście w Twoim
życiu, rzeczy, które martwią Cię, rzeczy, które denerwują Cię, rzeczy,
które sprawiają, że płaczesz. Jak możesz dopuścić do kontrolowania
ciebie przez te rzeczy? To jest, to co nazywamy bluźnierstwem. Będąc
Bogiem, którym jesteś, myślisz, że ktoś lub coś może sprawić, że
płaczesz, że to przeszkadza ci, że to sprawi, że czujesz się źle, ze
może sprawić, że chcesz wprowadzić zmiany.
Jako
przykład, istnieje wielu ludzi, którzy przychodzą lub dzwonią do mnie i
pytają mnie: " Kiedy będziemy mieć miejsce, które będzie nasze?
Powinniśmy przejść do lasu gdzieś i być w pokoju lub mieć ośrodek w
dalekim miejscu w lesie lub w dżungli." I moja odpowiedź jest zawsze
taka sama. Jeśli nie jesteś w pokoju teraz, nie znajdziesz pokoju, bez
względu na to, gdzie pojedziesz, trzeba wziąć
SIEBIE ze Sobą. Co to
sprawia, że myślisz, że masz zamiar odnaleźć
spokój? Jeśli jesteś twórcą problemów, jeśli jesteś propagatorem
plotek, czy uważasz, że zmiana ma zamiar zmienić Cię? Być może na
początku, ale szybko będziesz robić to samo, co zawsze robiłeś. Będziesz
niespokojny, znajdziesz wady, będziesz szukać przyczyn, by przeklinać
ludzi i być zdenerwowany na innych.
Więc mówię
Ci, zatrzymaj się gdzie jesteś. Po znalezieniu SIEBIE i znalezieniu,
choć namiastki spokoju i harmonii, wtedy zobacz, gdzie chcesz się udać,
ale nigdzie nie pojedź, dopóki nie znalazłeś SIEBIE.